W jednym z dzisiejszych spotkań jakie zostaną rozegrane dziś w ramach el. ME dojdzie do spotkania w Islandii pomiędzy zespołem gospodarzy i Łotwą. Będzie to pojedynek lidera grupy A z zespołem z miejsca 5 ale choć faworyt w tym spotkaniu jest jeden to bramek paść w tym meczu zbyt wiele nie powinno. Islandia remisując w ostatniej kolejce z Kazachstanem zapewniła sobie prawo do występu w turnieju, który w przyszłym roku odbędzie się we Francji. Choć w trwających eliminacjach notują oni znakomity bilans 6-1-1 to jednak 15 strzelonych bramek w 8 spotkaniach nie jest wynikiem imponującym. W dotychczasowych meczach Islandii łącznie padło 18 bramek co daje 2,25 bramki/mecz, w 4 z 6 ostatnich meczy nie padło więcej niż 2 bramki a w 2 ostatnich spotkaniach z ich udziałem padła zaledwie 1 bramka. Łotwa, która w dotychczasowych spotkaniach ugrała 4 pkt bez wygranej pozostaje od 9 spotkań ale poza meczem z Holandią (przegrany 0:6) toczy w miarę wyrównane boje, które w 5 przypadkach w ostatnich 10 spotkaniach dały im wynik remisowy. Łotysze również nie należą do lisów pola karnego. W 4 z 5 ostatnich spotkań z ich udziałem nie padło więcej niż 2 bramki a w 10 ostatnich meczach aż 7-krotnie utrzymali wynik w którym padło nie więcej niż 2 bramki. Grające ze sobą zespoły nie walczą już o nic więc emocji zapewne będzie niewiele. Liczę na towarzyskie podejście do spotkania i małą liczbę bramek w omawianym spotkaniu.