Ostatni z sobotnich meczów 2giej kolejki ekstraklasy. Korona na inaugurację sezonu zremisowała z Górnikiem w Zabrzu 1:1 co w zasadzie nie byłoby złym wynikiem gdyby nie to, że zabrzanie kilka dni wcześniej mieli trudny i daleki wyjazd do Mołdawii w ramach ligi europy przez do starcia z Koroną mogli nie przystąpić w optymalnej dyspozycji. Dlatego też ciężko ocenić dokładną dyspozycję Korony ale nie wydaje się ona powalająca tym bardziej, że największymi osiągnięciami w sparingach przed sezonem były wygrane z pierwszoligowymi Rakowem i Górnikiem Łęczna. Legia ten sezon zaczęła bardzo słabo i poza dwumeczem z Cork, póki co wszystko przegrywa (od Arki w superpucharze, przez Zagłębie w lidze i po najbardziej bolesną, z Trnavą w lidze mistrzów kilka dni temu). Obecnie dla legionistów priorytetem jest rewanż w lidze mistrzów więc spotkanie z Koroną na pewno odpuszczą i bardzo możliwe, że zagrają w mocno rezerwowym składzie. Dodając do tego po prostu słabą formę stołecznych, wydaje się, że nawet niepewna Korona może spokojnie z nią powalczyć i zgarnąć co najmniej punkt.