Ciężki jest to mecz do analizowania po pierwsze ze względu że jest to mecz ligi polskiej , po drugie dlatego że obydwie drużyny spisały się solidnie w dwóch pierwszych spotkaniach rundy wiosennej odnosząc po jednym zwycięstwie na własnym boisku oraz po jednym zwycięstwie wyjazdowym. Także to spotkanie nie ma wyraźnego faworyta ale remisu w Kielcach raczej bym się nie spodziewał, bo jakby nie patrzeć to Korona w tych 2 pierwszych spotkaniach miała trudniejszych przeciwników, najpierw Jagiellonie, a potem Wisłę na Reymonta 22 , choć w tym drugim spotkaniu z pewnością pomogła im czerwona kartka dla Michała Czekaja. Podbeskidzie za to strzeliło bramkę z przypadku Widzewowi i zdecydowanie dopisywało im szczęście w obronie , a wygrana z Zagłębiem Lubin na własnym boisku nie powinna jakoś zbytnio napawać do dumy. Ostatnie spotkanie na własnym boisku czyli z Jagą zagrali bardzo dobrze i jeśli zagraliby podobnym ustawieniem i taktyką myślę że bez problemu byliby w stanie sobie poradzić z Podbeskidziem, tym bardziej że zwycięstwo przybliżyłoby ich do udziału w europejskich pucharach w przyszłym roku. 2 tygodnie temu jak pisałem analizę na mecz Korona- Jagiellonia zwróciłem uwagę na fakt że w razie wygranej tamtego spotkania będą mieli realną szansę na wywiezienie kompletu punktów z Krakowa po wygranej z podmęczoną Wisłą meczem ze Standardem Liege. Realizują moje przypuszczenia bardzo dobrze i nawet pomimo lepszej formy Podbeskidzia w ostatnich tygodniach powinni to spotkanie wygrać. Myślę że będzie tak jak w przypadku Jagiellonii 2:0 dla Korony Kielce.