Przenosimy sie do Rzymu gdzie Lazio podejmie starą damę czyli Juventus Turyn. Wiem, że Paul Pogba jest zawieszony mimo to wciąż jestem zaskoczony tak wysokim kursem na Juventus. Przyjrzyjmy się brakom kadrowym obu drużyn, zacznijmy od gospodarzy, czyli Lazio: Stefan de Vrij, Odenyi Onazi i Senad Lulic, lista nieobecnych po stronie Juventusu nieco dłuższa, zabraknie Khediry, Hernanesa i Pereyry. Mimo wszystko ostatnie mecze mogą napawać optymizmem, Juve zaczęło grać tak jak do tego przyzwycziło, czyli zaczęli wyglądać groźnie, zaczęli dominować i co najważniejsze wygrywać. Wygląda na powrót do wysokiej formy, która pozwalała im zdominować serie A w ostatnich sezonach. Wielu przewiduje możliwość do włączenia się do walki o scudetto, jednak skuomy się na dzisiejszym meczu. Juventus wygrał ostatnie cztery meczy i awans w Lidze Mistrzów, czyli kolejny mecz nie będzie ich rozpraszał. Juve zagra w formacji 1-3-5-2, w której piłkarze czują się naprawdę dobrze. Spójrzmy teraz na Lazio, które wygrało tylko jeden mecz z ostatnich siedmiu, do drużyny Stefano Pioliego wraca obrońca Santiago Gentiletti jednak to może być za mało na rozpędzony Juventus. Ostatnie zwycięstwo Lazio nad Juventusem miało miejsce w 2003 roku, dlatego inny wynik niż zwycięstwo przyjezdnych uznam za dużą niespodziankę.