Lechia Gdańsk podejmuje Górnika Łęczna i powinna moim zdaniem wygrać tak ja w 2 poprzednich meczach w Gdańsku. Lechia na razie plasuje się w dole tabeli, mając na koncie tylko 3 punkty za remisy z Pogonią, Śląskiem i Wisłą. Podopieczni Brzęczka są więc nadal bez zwycięstwa. Jest jednak progres bo po 2 porażkach z rzędu, nastęnie były 3 remisy w tym 3:3 z niepokonaną wciąż (już po tej kolejce) Wisłą, gdzie wyciągnęli z 0:2 i 2:3, a przy stanie 3:3 mieli słupek w samej końcówce. Górnik Łęczna ma znacznie lepszy dorobek, pokonał w 1 kolejce Ruch a w 2 Górnika Zabrze. Potem było już gorzej, bo w pozostałych 3 spotkaniach zdołał zdobyć tylko punkt w Szczecinie, szczęśliwie remisując z Pogonią 0-0. Do tego drużyna pożegnała się już z PP, ale ten w ostatnich latach odpuszczali wystawiając dublerów. Nietrudno przewidzieć prawdopodobny przebieg tego meczu. Duża przewaga optyczna i atak pozycyjny Lechii i defensywa Górnika, który będzie czekał na kontry albo stałe fragmenty. W Szczecinie udało się dowieźć remis, czy uda się to w Gdańsku? Moim zdaniem nie. Górnik wciąż może mieć w głowach prowadzenie 2:0 ze Śląskiem i przegranie meczu u siebie po akcji w ost. sekundach doliczonego czasu. Do tego Lechia ostatnio dużo strzela goli (5 Puszczy w PP i 3 Wiśle, a Legia strzeliła Wiśle tylko 1 i to u siebie). Lechia bez Buksy i Gersona i Wojtkowiaka ale wciąż ma mocniejszy skład i ma wreszccie b. dobrego bramkarza Marica