Drugi z sobotnich meczów 9tej kolejki polskiej ekstraklasy. Już tydzień temu (przy okazji meczu z Lechem) wskazywałem, że gra Lechii wygląda lepiej niż jej sytuacja w tabeli. Gdańszczanie potwierdzili moje słowa wygrywając w niezłym stylu z kolejorzem 2:1 i nie ma podstaw by sądzić, że w ciągu tygodnia nagle obniżą poziom. Z drugiej strony mamy Koronę, która ma bardzo duże problemy. Jedyna zwycięstwo odniosła na inaugurację sezonu, a od tego czasu zanotowała tylko 2 remisy i aż 5 porażek. Co więcej nawet w ostatniej kolejce grając u siebie z przeciętną Wisłą Kraków przez ponad godzinę z przewagą zawodnika (po czerwonej kartce) i tak nie potrafiła wygrać, remisując ostatecznie 1:1. Mecze bezpośrednie w ubiegłym sezonie zakończyły się remisem i zwycięstwem Lechii, ale wtedy kielczanie prezentowali się dużo lepiej. Obecnie obydwie ekipy są na zupełnie przeciwległych biegunach i moim zdaniem Lechiści są zdecydowanymi faworytami tego starcia.