Drugi z sobotnich meczów ekstraklasy. Obecnie Lech ma w tabeli punkt więcej od Lechii i wyprzedza ją o kilka pozycji w tabeli, ale moim zdaniem w tym przypadku tabela nie odzwierciedla realnego poziomu drużyn na początku sezonu. Lechia miała do tej pory bardzo trudny terminarz. Na samym początku sezonu walczyła (a raczej próbowała) na 2 frontach, a gdy już odpadła z ligi europy, to w lidze musiała się mierzyć z czołowymi ekipami jak Jagiellonia, Piast i obecna rewelacja Śląsk (zdobyła z nimi 5 punktów). Lech od początku sezonu, z cięższych rywali miał Śląska, Piast i zdobył z nimi 2 punkty, a resztę zgarnął na drużynach z dolnych rejonów tabeli. W ubiegłym sezonie analizowane zespoły grały ze sobą 3 razy z czego dwukrotnie górą byli gdańszczanie, a raz lechici. Myślę, że w ekipę Piotra Stokowca jest obecnie większa jakość i dla mnie, to właśnie Lechia jest niewielkim faworytem najbliższego meczu, a proponowane kursy zachęcają do gry w jej stronę.