Po udanym typie we wczorajszej Lidze Mistrzów przenoszę się dziś do o kilka klas słabszej Ligi Europejskiej, gdzie Legia Warszawa zmierzy się ze średniej klasy Cypryjskim Apollonem, który ostatnimi czasy na wyjeździe spisuję się bardzo słabo, żeby nie powiedzieć "do d*"y". Nie ma co się oszukiwać, że po porażce z Trabzonsporem czeka ich kolejna porażka z Warszawiakami, którzy zarówno w ekstraklasie jak i w rozgrywkach europejskich radzą sobie całkiem nieźle. Wynik 0:1 w meczu wyjazdowym z Lazio jest jak dla mnie całkiem normalnym zjawiskiem. Oczywiście wielu może powiedzieć, że powinni ten mecz co najmniej zremisować, albo nawet wygrać, ale prawda jest taka, że polska liga nie dorasta i jeszcze długo nie będzie dorastała lidze włoskiej do pięt, więc skromna porażka 1:0 jest jak dla mnie i tak dobrym wynikiem. Mecz Legii u siebie wiąże się z wielkimi oczekiwaniami kibiców na zapomnienie po pierwszej porażce i wyjście na właściwe tory. Porażka Apollonu u siebie daje nam do zrozumienia, że zespół ten nie ma czego szukać w Lidze Europejskiej i musi pogodzić się z ostatnim miejscem w grupie i możliwością srogich porażek z każdym z grupowych rywali.