Otóż nadszedł 2 maja 2018 roku i długo wyczekiwany finał Pucharu Polski gdzie to na stadionie narodowym Legia stoczy bój z obrońca tego trofeum sprzed roku- Arką Gdynia. Generalnie wydaje się, że Legia w tym meczu powinna wygrać bardzo spokojnie i wysoko, ale tak samo miało być rok temu kiedy to Lech występował w roli zdecydowanego faworyta jednak wówczas nie potrafił wygrac meczu i stracił szansę na jedyny puchar. Arka lubi kiedy to rywal jest faworytem bo wtedy może grać bez presji i przede wszystkim z kontry co Gdynianie potrafią robić świetnie. Dzieki lepszemu bilansowi bramkowemu w dwumeczu półfinałowemu z Koroną Arka awansowała do finału. Najpierw w Kielcach Korona wygrała 2-1 a następnie Arka pokonała u siebie rywala 1-0. legia z kolei w dosłownie ostatniej akcji bo w 97 minucie strzeliła gola na wagę awansu w bardzo wyrównanym meczu z Górnikiem. Pomimo, że całą 2 połowę meczu rewanżowego Górnik grał w 10 to dzielnie walczył i niemal doprowadził do dogrywki. Teraz po zmianie trenera w Legii wszyscy spodziewają sie fajerwerków. Ja takim optymista nie jestem i myslę, że Legia wygra ale niezdecydowanie. Ostatnie wyniki Arki nie pozwalają mysleć inaczej. Piast wygrał z Arką aż 5-1 a wcześniej słaba Sandecja wygrała 3-1. Jeśli Legia zagra dobry mecz ma szansę wygrać bardzo wysoko, ale właśnie... o to może być ciężko.