Ostatnia kolejka zasadniczej części sezonu w polskiej Ekstraklasie. Na stadionie WP niedawny jeszcze "mecz przyjaźni". Legia ostatnio jest zewsząd krytykowana - najczęściej słusznie, jednak cały czas jest to główny kandydat do mistrzostwa. Ostatnie potknięcia w Gdańsku, Poznaniu i Chorzowie sprawiły, że przewaga Wojskowych nad Kolejorzem stopniała do zaledwie 2 oczek i obrońca tytułu musi zacząć regularnie wygrywać. Pogoń po zawirowaniach i zmianach na stanowisku trenera (Wdowczyk-Kocian-Michniewicz) nabrała ostatnio wiatru w żagle i wygrała 4 z ostatnich 5 spotkań. Portowcy nie mogą być jeszcze pewni udziału w czołowej 8 - jeśli dziś przegrają a swoje mecze wygrają Lechia, Górnik i Podbeskidzie, wypadną poza grupę "mistrzowską". Goście musza więc zagrać przy Łazienkowskiej ambitnie. Dla ich kibiców po "zerwaniu zgody" mecze Legią mają szczególne znaczenie co przełożyło się jesienią na pełen napięć, fauli i ostrej walki mecz w Szczecinie, zakończony wygraną Pogoni 2-1 i czerwoną kartką dla Jodłowca. Legioniści z pewnością pamiętają w jakich okolicznościach przegrali w Szczecinie i są podwójnie zmotywowani by się zrewanżować. Ogółem mecze tych drużyn obfitują zazwyczaj w bramki - ostatnie 8 gier to aż 7 razy powyżej 2.5 gola. Biorąc pod uwagę motywację obu drużyn i formę gości, których stać na to, by powalczyć w stolicy o korzystny wynik, spodziewam się dziś otwartej gry z obu stron i przy dobrej skuteczności kilku bramek.