Witam wszystkich ponownie. Tu i tym razem wziąłem pod lupę ligowy klasyk, a więc spotkanie Legi Warszawa z Wisłą Kraków. według mnie dzisiaj Wisła popłynie i górą będzie tu zespół gospodarzy. Co prawda Legia nie tak dawno odpadła z Europejskich Pucharów, ale tak naprawdę może im to wyjść na dobre. Mogą teraz tylko i wyłącznie skupić się na rozgrywkach ligowych. Legia jest liderem tabeli. Po 23 meczach mają na koncie 45 za 14 zwycięstw, 3 remisy i 6 porażek. U siebie zdobyli 23 punkty w 11 meczach, a ich forma według mnie po porażce z Ajaxem idzie w górę i jest tylko lepsza. Trochę tak jakby budzili się ze snu zimowego. Trochę martwi mnie jedynie notoryczne przeplatania przez Legię meczów dobrych ze złymi. Ale zaryzykuję i mam nadzieję iż to im się nie zdarzy. Dzisiaj zagrają ze swoim odwiecznym rywalem, jakim jest zespół z Krakowa. Wisła ostatnio jest naprawdę w opłakanym stanie. Do tego zwolnienie Franka Smut(d)y i zastąpienie go jego asystentem według mnie nic dobrego dzisiaj nie da. Może na dłuższą metę wyjdzie im lepiej, ale nie dzisiaj. Wisła w tej rundzie jest w opłakanym stanie. Jedyny remis z Pogonią, a reszta to same porażki. Nic dobrego im to nie wróży. Są bez formy, do tego były trener zarżną ich ciężkimi treningami fizycznymi i tak naprawdę są przemęczeni i świeżości brak. W Wiśle nie zagra Głowacki (kartki) i Sadlok (kontuzja). Jak do tej pory oba zespoły grały ze sobą 156 razy. 55 razy wygrała Legia, 42 razy padł remis i 59 razy wygrała Wisła. Bilans bramkowy to 218-206 na korzyść Legi. Dzieje się tak głównie przez ostatnie wyniki, gdzie Legia pokonała Wisłę 5:0 i 3:0. Dzisiaj liczę na powtórkę. Dzięki i powodzenia.