W obecnych rozgrywkach łódzki Widzew, pomimo znacznego wzmocnienia kadry, gra zaskakująco w kratkę. Wygrywa mecze, które powinny być trudne (jak choćby ostatnie spotkanie z liderującą Stalą Rzeszów 3:1) czy przegrywa w meczach, których przegrać nie powinien (0:1 ze Skrą w Częstochowie). Wobec takiej postawy trudno przewidywać, co będzie dalej, jednak tu z pomocą przychodzą rywale, bowiem postawa drużyny z Legionowa zagadką raczej nie jest. Po wygranej 2:0 w otwierającym sezon spotkaniu ze Skrą można było pomyśleć, że beniaminek dobrze wszedł w sezon i będzie sobie jakoś radził. Niestety szubko się okazało, że druga liga to jednak znacznie wyższy poziom niż mogło się wydawać. Po wspomnianej wygranej - przyszedł wyraźny kryzys i aż 6 kolejnych porażek i aż 16 straconych goli. Jak tu oczekiwać sukcesu w starciu z Widzewem? Wydaje mi się, że spotkanie to przyniesie sporo bramek i każde inne rozstrzygnięcie niż przynajmniej dwubramkowa wygrana Widzewa uznam za sporą niespodziankę.