Gospodarze po bardzo dobrym początku sezonu i dwóch zwycięstwach z rzędu: z San Marino 2-0 na wyjeździe i u siebie z Estonią 1-0 w 3 kolejnych spotkaniach zanotowali trzy porażki, ze Słowenią u siebie 2-0 oraz na wyjeździe ze Szwajcarią i Anglią po 4-0. Litwa zajmuje obecnie 4 miejsce w tabeli, ale wciąż ma jeszcze szanse na awans do Francji. znacznie do tego celu przybliżyło by ich zwycięstwo w dzisiejszym meczu. Jest to jednak mało prawdopodobne. Co prawda Szwajcaria ma tylko 3 punkty przewagi nad Litwą, ale to tylko dzięki słabszemu początkowi eliminacji, gdyż w dwóch pierwszych meczach goście nie zdobyli punktów ulegając Anglii u siebie 2-0 oraz Estonii na wyjeździe 1-0. W trzech ostatnich spotkaniach Szwajcaria jednak zdobyła komplet punktów i dzięki temu wciąż liczy się w walce o awans. Goście jedyne bramki stracili w tych eliminacjach właśnie w tych dwóch pierwszych meczach. Litwini z kolei w grupie obok słabiutkiego San Marino mają najgorszą defensywę, bowiem stracili 10 bramek w 5 meczach. Co ciekawe obie ekipy w historii spotkały się tylko dwa razy. Oba spotkania wygrali Szwajcarzy, którzy najpierw pokonali Litwę 9-0 a następnie w tych eliminacjach 4-0. Kadrowo goście prezentują się zdecydowanie lepiej, mają w składzie takich piłkarzy jak: Shakiri, Inler, Drmić czy Lichtsteiner. Litwini takimi gwiazdami nie mogą się pochwalić. Faworytem są więc gości, którzy powinni wygrać zdecydowanie dzisiejsze spotkanie.