Przed nami dziś dokończenie 37 kolejki ligi Angielskiej i wielki Hit. Zajmujący 8 miejsce w tabeli Liverpool podejmuje na własnym obiekcie 9 w tabeli Chelsea Londyn. Niby 1 miejsce ich dzieli ale jeśli chodzi o punkty to jest to aż 10 punktów różnicy na korzyść Liverpoolu. Chelsea to największe rozczarowanie ligi w tym sezonie, nie zagrają w następnym sezonie ani w lidze mistrzów ani w lidze europejskiej. Liverpool finalista ligi europejskiej musi się "zabezpieczyć" w przypadku porażki w finale z Sevillą muszą zając miejsce w pierwszej 7 aby zagrać w następnym sezonie w lidze europejskiej, chyba, że wygrają finał z Sevillą to w tym przypadku zagrają w lidze mistrzów. Co do samej gry to Liverpool prezentuje się znacznie lepiej niż Chelsea. Liverpool w ostatnich 10 meczach u siebie nie przegrali ani jednego meczu a grali z nie byle kim bo zagrali z Manchesterem City 1:1 i 3:0 z Manchesterem United 2:0, z Tottenhamem 1:1, z Dortmundem 4:3 czy chociażby 4:0 z Evertonem czy 3:0 z Villarreal. Widać, że Liverpool u siebie jest piekielnie mocne. Chelsea przeplata dobre mecze ze słabymi chociażby ostatnio remisując 2:2 z Tottenhamem by tydzień potem przegrać z Sunderlandem 2:3. Na dzień dzisiejszy Liverpool jest o klasę lepszą drużyną co pokażą na boisku i zgarną 3 punkty, mimo wszystko ważne 3 punkty. W Chelsea nie zagrają dziś J. Terry, L. Remy, B. Ivanović czy D. Costa. W Liverpoolu kontuzjowani są J. Henderson, D. Origi czy zawieszony M. Sakho.