Kibice Olympique Marsylia marzyliby o przełamaniu swojej ekipy na Stade Gerland z utytułowanym rywalem. Niewiele jednak wskazuje na taki scenariusz, bo to gospodarze najbliższej potyczki są ostatnio w wyższej formie. W lidze oba kluby dzieli już osiem punktów, co jest ogromną różnicą po pięciu kolejkach. Marsylia jeszcze w tym sezonie nie wygrała, Lyon nie poniósł porażki. Jedyne, co łączy oba zespoły to niezła forma ofensywna. Dla przyjezdnych to może być jednak za mało. Wtorkowa potyczka w Lidze Mistrzów z nie grającym jeszcze w lidze Olympiakosem Pireus potwierdza wszystkie obawy oddanych fanów popularnego L'OM. Zespołowi brakuje na razie błysku, a gdy się już pojawia to błędy w obronie zaprzepaszczają starania napastników. Lyon udowadnia w kolejnych tygodniach, że czuje się coraz pewniej i raczej w ten weekend poczyni kolejny krok we właściwą stronę. Z Marsylią nie przegrał czterech ostatnich spotkań u siebie, a ostatnio wygrał 3:2. Podobnie powinno być i tym razem.