Dzisiejsi gospodarze wydali masę pieniędzy na wzmocnienia przed tym sezonem. Zakupili między innymi Ruud Van Nisterloya, Toulalan, Santi Cazorla, Joaquim na które łącznie wydali nieco ponad 50mln euro. Malaga jest bardzo zmotywowana na ten mecz po porażce z Sevillą w pierwszej kolejce 2-1. Granada wraca po 35 latach do Primera Division i zdążyli już odnotować pierwszą porażkę 1-0 z Realem Betis na swoim stadionie. W ostatnich chwilach okienka transferowego gracze granady pozyskali niebezpiecznego napastnika Uche, wypożyczyli także 4 graczy z Benfiki. Malaga była jedną z najbardziej aktywnych klubów na rynku transferowym i pozyskali kilku świetnych graczy którzy będą reprezentować w tym sezonie La Rosaleda. Joaquin, Cazorla, Toulalan i Nisterloy jeżeli się zgrają będą siłą napędową Malagi i postrachem dla słabszych klubów z Hiszpanii typu Granada która zaliczyła falstart z klubem słabszym niż ich dzisiejszy rywal.