W Primera Division Malaga zagra z Las Palmas. Bardzo prawdopodobny wydaje mi się podział punktów. Oba zespoły mają w miarę bezpieczną przewagę nad grupą spadkową, Malaga 7 punktów, Las Palmas 9. Nie mają realnych szans na grę w europejskich pucharach. Według kursów faworytem są gospodarze, ale zagrają bez kilku zawodników, w tym najlepszego strzelca Sandro Ramireza; w obu tegorocznych meczach na swoim stadionie nie strzelili bramki, więc trudno na nich postawić. W ogóle Malaga jest bez zwycięstwa od 7 kolejek. Marcelo Roberto, który prowadzi ten zespół od początku roku, ma na razie bilans 0-2-4. Także goście spisują się ostatnio słabo, oni z kolei nie strzelili bramki w 3 ostatnich spotkaniach na wyjeździe, mają bardzo słaby bilans w meczach wyjazdowych (1-2-7). W aktualnej formie żaden tych zespołów nie zasługuje na rolę faworyta, zapowiada się spotkanie z małą ilością bramek podobnie jak starcie tych drużyn w rundzie jesiennej, z dużymi szansami na remis.