Jak to na niedzielę przystało obejrzeć dziś będziemy mogli parę ładnych spotkań we włoskiej Serie A. Jednym z nich właśnie zainteresowałem się w swojej analizie a mianowicie chodzi mi o spotkanie AC Milanu z Torino. Na pierwszy rzut oka możemy śmiało uznać, że faworytem tego starcia jest zespół Gennaro Gattuso i tak też rzeczywiście jest. Milan, grając na San Siro w tym sezonie wygrał 5 na 7 spotkań i w sześciu z nich zdobył przynajmniej po dwie bramki. Drużynie dzisiejszych gości ostatni raz wywiezć komplet punktów z Mediolanu udało się... 33 lata temu! i moim zdaniem nic nie wskazuje aby miało to się wydarzyć ponownie dzisiejszego wieczoru. Mimo to spodziewałbym się choćby jednej bramki w wykonaniu przyjezdnych. Dlaczego? Otóż Milan nawet grając u siebie ma wielkie problemy z zachowywaniem czystego konta, czego nie dokonał w żadnym z ostatnich piętnastu spotkań na różnych frontach! Najlepszym tego przykładem mógł być ostatni mecz w LE przeciwko... Dudelange, gdzie Luksemburczycy trafili do siatki gospodarzy dwukrotnie. Oczywiście czystą formalnością jest przynajmniej jedna, dwie bramki na korzyść miejscowych i ich zwycięstwo skusiłbym się obstawiać... gdyby nie ich "dziurawa" defensywa. Moim zdaniem odpowiednim typem na to spotkanie jest over bramkowy i ku temu się skłaniam, obstawiając przynajmniej 3 bramki w tym spotkaniu.