Jednym z rewanżowych spotkań 1/8 Ligi Mistrzów jest mecz Monaco z Manchesterem City. W pierwszym, bardzo emocjonującym pojedynku było 5-3 dla The Citizens. Zatem goście są w bardzo komfortowej sytuacji i nawet jednobramkowa porażka nadal daje im awans. Jeżeli jednak Monaco zagra tak jak w pierwszym meczu, to dodatkowo przy wsparciu kibiców ten mecz - moim zdaniem - wygra. Leonardo Jardim zrobił z Francuzów naprawdę niesamowity team, który jest zresztą liderem Ligue 1. Na 29 meczów w lidze ta drużyna wygrała 21, 5 razy zremisowała i tylko 3 razy przegrała. Często jest tak, że gromi swoich rywali. City w Premier League na 27 meczów wygrało 17, ma 5 remisów i 5 porażek. Zajmuje 3 miejsce w ligowej tabeli. Ekipie Pepa Guardioli zdarzają się wpadki takie jak ostatnio 0-0 ze Stoke. Monaco jest drużyną o wiele regularniej punktującą. Monaco już w fazie grupowej LM spisywało się dość dobrze, wychodząc z pierwszego miejsca z bilansem 3-2-1. Manchester zajął drugie miejsce i zaliczył straty punktów z teoretycznie słabszymi rywalami (Gladbach i Celtic). City ma więc skłonność do lekceważenia rywali. Podobnie może być dziś i jeżeli ta drużyna wyjdzie na boisko na zbytnim luzie, to może się przeliczyć i ten mecz przegrać. Monaco na pewno zaatakuje, bo nie ma innego wyjścia. Już w pierwszym meczu byli blisko zwycięstwa, spotkanie potoczyło się dla nich bardzo niefortunnie. Stawiam, że dziś zrewanżują się Obywatelom.