Dużo bramek, tak można w skrócie rozpocząć analizę tego meczu w ramach Pucharu Niemiec. Gospodarze Monchengladbach, niewątpliwie faworyt spotkania, zagra ze spadkowiczem bundesligi VFB Stuttgart, ale moim zdaniem bardzo łatwo będzie tutaj o niespodziankę. Borusia ma kłopoty i w lidze i Lidze Mistrzów a to są priorytety na tą chwilę. W Lidze Mistrzów po wygranej w Glasgow 2:0 liczy się nadal w grze o czołowe miejsca, w bundeslidze 3 ostatnie ich mecze to tylko 1 remis i 2 porażki, przy bilansie bramkowym 0:6!! Kontuzje Raffaela, Hazarda i Schulza nie poprawiają nastrojów w drużynie, która straciła głównych reżyserów. Mają problem, który jak najszybciej musi zostać zminimalizowany. Do tego grają ze spadkowiczem, drużyną która usilnie walczy o powrót do bundesligi aktualnie zajmują 4 miejsce w tabeli, po 10 kolejkach z bilansem bramkowym 15:12, czyli 1,5 bramki zdobywanej i nieco ponad 1 tracona. Stuttgart gra ofensywnie będzie upatrywał swojej szansy w tym meczu znając kłopoty rywali i na pewno można liczyć na strzelane przez nich bramki. Posiadają reżysera Gentnera z innymi nazwiskami typu Mane, Groskroeutz, Ozcan, Hosogai są w stanie wywieźć dobry rezultat - warunek strzelać bramki, o które może być trudno gospodarzom.