La Ligę i Fortuna Ligę dzieli... potężna przepaść poziomów, rożnica klas, kursy na Atletico strasznie atrakcyjne, warto spróbować. Z jednej strony po tym co Athletic Bilbao zaprezentowało po sezonie w meczach towarzyskich, trudno się nie dziwić, że kursy sa na nich tak wysokie, w towarzyskich przegrali choćby z niemiecką drużyną, mimo, że na 8 min do końca meczu prowadzili 2:0, a ta drużyna w kolejnym meczu u siebie została rozgromiona i przegrała 1:5 u siebie. Jednak w dwumeczu z Barceloną Athletic wypadło kapitalnie, człowiek jest zmuszony na nich postawić. Barca parę dni wczęsniej srzeliła zdobywcy LE 5 goli i wygrała 5:4 po dogrywce zdobywając 4. trofeum w tym roku i będąc b. blisko sextete. Athletic wygrał z nimi pewnie, to był pogrom 4:0 w 11 na 11 a w rewanżu też zagrali bardzo dobrze i zremisowali 1:1. Jeśli zagrają na chociażby podobnym poziomie co w ostatnich dwóch meczach, wówczas bez większych problemów powinni dzisiaj wygrać, na podbicie zagram handicap -1, ponieważ dwubramkowe zwycięstwo gości jest całkiem realne. Żilina nie najlepiej trafiła z rywalem, liga słowacka jest b. słaba, najlepsi piłkarze szybko wyjeżdzają za granicę. Zilina tylko raz i to fuksem grała w LM i tam przegrała wszystkie mecze w tym nawet raz 0:7 czy 0:8 u siebie z OM. Athletic nie straciło tak szybko formy, wygrało pierwsze trofeum po 31 latach i to z wielką Barceloną, Messi grał w 2 meczach