Spotkanie 33.kolejki francuskiej Ligue1. Nad Atlantykiem "Kanarki" podejmują OM, które po fantastycznej pierwszej części sezonu spuściły ostatnio z tonu i muszą walczyć o podium, które daje kwalifikacje do przyszłorocznej Champions League. Łatwo o to nie będzie, bo świetna forma Monaco sprawiła, ze ten zespół wyprzedza obecnie marsylczyków o punkt, co więcej za plecami czają się Saint Etienne i Bordeaux (odpowiednio 1 i 3 punkty straty). To powoduje, że na kolejne potknięcia OM po prostu pozwolić sobie nie może. Nantes - solidna drużyna środka tabeli, zajmuje obecnie 11.lokatę z 5 punktami przewagi nad strefą spadkową. Ostatnio forma tej drużyny wyraźnie "w dół" - czego dowodem aż 6 porażek w 10 ostatnich spotkaniach. Jeśli chodzi o postawę u siebie - "Kanarki" moze nie przegrywają często ale też nie są w tej statystyce potentatem i można tam wygrać (bilans 6-6-4) a warto dodać, że uczyniły to w ostatnim czasie tak przeciętne drużyny jak Caen i Bastia. Biorąc pod uwagę wyjazdy OM jest 5 siłą ligi, a było pod tym względem dużo lepiej, ostatnie tygodnie popsuły i tak nie najgorszy bilans (6-4-6). W rundzie jesiennej Marsylia zwyciężyła u siebie 2:0 a 5 ostatnich wyjazdów do Nantes to tylko 1 porażka, choć część tej statystyki to jeszcze czasy przed spadkiem Nantes do Ligue2. Można się spodziewać dziś wielkiej motywacji w zespole faworyta, który nie może sobie już pozwolić na kolejne porażki. Nantes to na pewno łatwiejszy rywal niż PSG i Bordeaux, z którymi ekipa Bielsy ostatnio przegrywała zatem warto dziś postawić na gości,.