Dzisiejszego dnia kończymy 20 Mistrzostwa Świata, trzeba przyznać że zestawienie pary finałowej nie jest jakimś dużym zaskoczeniem - Niemcy to przecież główny faworyt turnieju, Argentyna trzeba przyznać zaskoczyła ale świetna gra taktyczna okazała się być receptą zespołu z Ameryki. Nasi sąsiedzi od początku byli głównym kandydatem do sięgnięci po złoto i pierwszy cel jakim było dotarcie do finału został osiągnięty, ale tak naprawdę przegrana w finale będzie wielką klęską. Niemcy na tych Mistrzostwach trzeba przyznać mają dwa oblicza w spotkaniach z Portugalią, Francją oraz Brazylią czyli zespołami zaliczanych do tych najlepszych oglądaliśmy zespół poukładany w każdym aspekcie panujący nad wydarzeniami na boisku. Duże trudności mieli natomiast z tymi mniej rozpoznawalnym markami. Jednak mecz półfinałowym rozwiał chyba wszystkie wątpliwości kto jest najlepszą ekipą na tym mundialu, bo gdyby tylko chcieli to zrobiliby dwucyfrówkę a nie poprzestali na 1:7. Zagrali świetne w aspekcie gry, potrafią totalnie zdominować środek pola, mają świetnego bramkarza, bardzo groźne stałe fragmenty gry. Argentyna sprawiła troszeczkę niespodziankę dochodzą do finału tego turnieju, obraz gry jaki zostawili po fazie grupowej mimo wygrania wszystkich spotkań nie napawał optymizmem, jednak dwa ostatnie spotkania zdecydowanie potwierdziły że zasłużyli na ten finał. Nie zagrali wybitnych spotkań w ofensywie ale wygrali to kapitalnym przygotowaniem taktycznym – chcieli karnych z Holendrami to przez 120 minut grali w taki sposób. Dziś takie podejście może okazać się zdecydowanie zgubne i Sabella musi postawić przynajmniej na szybsze wychodzenie z kontrą bo raczej w taki sposób będą grali. Główny atut Argentyny to jednak indywidualności i Messi który nawet człapiąc przez 10 minut może dostać piłkę i zrobić sytuacje bramkową. Kurs na ten over jest jak najbardziej do zaakceptowania Niemcy pokazali jaką kreatywnością dysponują w przodach i nie ma co ukrywać zdecydowanie stać ich tutaj na strzelenie trzech bramek. Czym może odpowiedzieć Argentyna na pewno indywidualnościami i kontrami które na pewno będą lepiej wyglądały niż u Brazylijczyków a na pewno zadbają o to Messi, Higuanin oraz Aguero oraz może Di Maria a jak już wspomniałem w przypadku spotkania z Brazylią defensywna Niemców nie grzeszy zwrotnością i szybkością. Zobaczymy jak tyły będą wyglądały u Argentyńczyków bo ja widzę pewną analogię do Brazylii bo obie defensywny jakoś przed turniejem do mocnych nie zaliczałem. Gospodarz turnieju do meczu z Niemcami nie grał z nikim tak kreatywnych jak Niemcy to nie tracił tylu bramek, Argentyna też nie miała takiego rywala bo z całym szacunkiem dla Holendrów oni są wybitni w kontrach a podopieczni Loewa nie zagrają tak wolno jak Pomarańczowi i do tego jeszcze bardziej zdominują środkową strefę boiska. Nie ma co tu dużo pisać tak naprawdę tutaj może wydarzyć się wszystko, ale dwie bramki powinny wpaść a przyczyn jest kilka – kreatywność Niemców, kontry jednych i drugich, stałe fragmenty gry no i oczywiście jak kto będzie prowadził to po prostu w końcówce będzie mega przestrzeń na wbicie tej drugiej bramki co da zwrot chociaż wolę scenariusz z szybszymi bramkami.