Wiadomo żel liga angielska od dwóch lat to dziwna liga, a obecny rok może być wyjątkowy. Mówisz Premier League myślisz Man. City , United , Chelsea oraz Arsenal. Jednak od paru lat Czerwone diabły wypadły z rywalizacji by w tym sezonie znów walczyć o LM. Natomiast Chelsea która w tym sezonie była już blisko dna ma realne szanse na LE o LM będzie bardzo ciężko. Wracając do tematu, dzisiejsze spotkanie to mecz potentata w każdej kategorii z drużyna walczącą o utrzymanie. Goście nie wyobrażają sobie sezonu bez LM mało tego jeżeli wciąż chcą marzyć o końcowym sukcesie w lidze, muszą odrabiać 10 pkt stratę a jak nie z Norwich to z kim? Należy jednak pamiętać o tym że lider już rozegrał swój mecz więc dzięki ewentualnej wygranej City może zmniejszyć dystans do 7pkt. i wskoczyć o 1 oczko wyżej na ligowe podium. Gospodarze mają już 29 spotkań na koncie i 1 pkt straty do bezpiecznej strefy, jednak za ich plecami ze stratą jednego pkt i jednym meczem mniej jest Newcastle United. Bardzo ważne spotkanie dla obu zespołów, więc o motywacje możemy być spokojni. Jeżeli chodzi o kadry zespołów to zdecydowanie goście górują umiejętnościami piłkarskimi. Po ostatnim dołku i 3 porażkach z rządu w końcu się podnieśli wygrywając przekonująco 4:0 z ostatnim zespołem z tabeli. Jeżeli chodzi o pojedynki z drużynami niżej notowanymi to City zazwyczaj nie zawodzi, ich obecna sytuacja w walce o mistrzostwo wynika z porażek z mocnymi zespołami z pierwszej 10. Goście nie mają atutów piłkarskich, bo jak tu porównywać Robbie Brady z Sergio Agüero czy Russell Martin z Vincent Kompany. Sprawy nie polepsza fakt ostatnich meczy i notorycznych porażek ( 1 remis w 6 meczach) wskazujących na dołek formy. Bilans bramkowy -23 kontra najlepsza ofensywa ligi. Moim zdaniem kurs bardzo zachęcający a ryzyko małe/umiarkowane.