Aktualny wicemistrz serbskiej Super Ligi podejmie drużynę reprezentującą Wyspy Owcze mianowicie HB Torshavn. Bezapelacyjnym faworytem jest drużyna z Serbii, która pierwsze spotkanie rozegra przed własną publicznością i to właśnie już na tym etapie wydaję mi się, że wszystko będzie jasne. Drugi garnitur w rewanżu nie powinien mieć żadnego problemu z obronieniem dorobku z Belgradu. Partizan jest po spotkaniach towarzyskich, w których zaprezentował się przyzwoicie, pokonał w nich słabą ekipę ze Słowenii 3:0, Sturm 1:0, zremisował z Rubinem i Molde, natomiast poległ w spotkaniu z rumuńskim Petrolul 0:1. Ich rywale w tym czasie rywalizowali w poprzedniej rundzie kwalifikacji, gdzie ich przeciwnikiem był Lincoln z Gibraltaru. Mimo iż byli faworytem w 1. meczu na wyjeździe nie potrafili tego udowodnić i skończyło się remisem 1:1. Dopiero przed własną publicznością zaprezentowali lepszy futbol od swoich rywali ogrywając ich 5:2. Patrizan w swojej lidzę posiada najlepszą defensywę, i w spotkaniu z tak słabą drużyną nie powinien mieć problemu z zachowaniem czystego konta. Uważam, że każda drużyna z ligi serbskiej jest silniejsza od Torshavn, a gospodarze wygrali w swojej lidzę aż 22 z 30 rozegranych spotkań. Strzelająć przy tym aż 64 gole. W dwumeczu nawet drużyna z Gibraltaru potrafiła wbić Torshavn aż 3 gole, Partizan uczyni to w jednym meczu.