Ostatnie spotkanie które wybrałem to spotkanie Philadelphia Flyers z Florida Panthers. Tutaj także jestem skłonny uwierzyć meczom bezpośrednim, a także skłaniam się ku dobrej formie Bryzgalova, na ktorego padała tęga krytyka przez cały sezon, a od kilku spotkań gra świetnie. W przeciwieństwie do Floridy, która tym razem prawdopodobnie z rezerwowym Clemmensenem, a więc czysta sytuacja dla gospodarzy i ich świetnego ataku. Flyers ograli ostatnio najgorętszą drużynę tej części sezonu czyli Pittsburgh Penguins i to była już ósma wygrana na 10 ostatnich granych meczów. Flyers radzą sobie bez kilku kluczowych zawodników od dosyć dawna m.in. Pronger, Van Riemdsyk, LaPerriere, Meszaros, Talbot, Lilija, Kubina, Bettsa, w kolejności od najważniejszego. Ale mimo takich osłabień Philadelphia nadal ma bogaty potencjał szczególnie w ofensywie i u siebie powinni kolejny raz zgarnąć komplet punktów. Florida też znajduje się w dobrej formie - 4 zwycięstwa z rzędu - ALE wszystkie u siebie. Na wyjazdach mają skuteczność około 50% jeśli chodzi o wygrana/przegrana. Mecze bezpośrednie to 5 zwycięstw Flyers z rzędu nad Panthers, ostatnio 8 marca 5:0. Myśle, że mogą to kontyunować.