Na Flyers coś czuje będzie typowało z 90% ludzi i tego się obawiam, bo wtedy są niespodzianki i buki sie cieszą. Ale ja mam umysł logiczny i nie potrafie sobie wyobrazić zwycięstwa Islanders. Philadelphia chyba gra coraz lepiej. Rozstrzelali Minnesote Wild u siebie 5-1, teraz czas na Islanders, którzy i mało bramek strzelają i sporo tracą, ale o nich później. Flyers ostatnio notują sinusoidalne wyniki i balansują na krawędzi 60 do 40 dla zwycięstw. Troszke zacięli się w ofensywie i mieli takie mecze że strzelali poniżej 4 bramek, co dla samych Flyers jest dziwnym wynikiem. Ale mimo wszystko na ostatnie 10 meczów wygrywali 6 razy. Stosunek bramkowy z tych meczów to 31:30, więc łatwo się domyślić ,że albo wygrywali z handicapem, albo przegrywali z handicapem (co akurat było rzadszym wynikiem). Ale Flyers akurat u siebie to jest maszyna do strzelania wielu bramek. Martwi mnie Giroux który był na czele klasyfikacji strzelców, a teraz praktycznie nie bierze udziału w akcjach i zaciął się na 18 bramkach. Mam nadzieje że dziś zdobędzie bramkę i dzięki temu Flyers wygrają z handicapem. Ogólnie rzec biorąc to najwazniejszą statystyką jest tutaj historia pojedynków pomiędzy tymi drużynami. Philadelphia wygrywała w 40 z 54 spotkań, 31 z 33 jako faworyt i tylko 2 razy na tej przestrzeni był remis. Islanders na wyjazdach tracą prawie tyle co Flyers u siebie strzelają, więc myśle że wynik w okolicach 5-2 się zakręci.