Dziś o godzinie 20:30 dojdzie do interesującego spotkania w Polskiej T-Mobile Ekstraklasie. Otóż w Gliwicach miejscowy Piast podejmie Lecha Poznań. Faworyta w tym spotkaniu być nie może, bowiem w tym sezonie są 2 drużyny, które na maksa go przegrywają, a w moim przekonaniu to właśnie Piast i Lech grają całkowicie nie na miarę swoich możliwości. Jeśli chodzi o gospodarzy tego meczu to na chwilę następującą z 11 punktami plasują się na miejscu 8. 11 goli strzelonych aż 12 straconych w 8 meczach. To aż dziwne i mało możliwe tym bardziej, że Piast w poprzednim sezonie grał dobrze, poukładanie i bez strat zbyt wielu goli. Kolejorz niejako, że jest tym 2 "przegranym" również będzie chciał się w końcu odbudować, bo w końcu kiedy jak nie teraz? Ostatnie mecze pokazują, że ogólnie gra Lecha jest niezła jednak defensywa z Manuelem Arboledą, który strzelił co prawda gola, ale przyczynił się do straty 2, nie jest odpowiednim rozwiązaniem. Również ofensywa pokazuje, że ciężko strzelać gole, chociaż są tworzone sytuacje i to bardzo dobre. Za to wszystko odpowiada trener Mariusz Rumak, który jest już pod presją, bowiem jeśli gra się nie poprawi tenże szkoleniowiec straci pracę. 8-10, tak się przedstawia bilans bramkowy Lecha. Co prawda Lech nigdy nie był "królem" w strzelaniu goli, ale zawsze świecił przykładem w grze defensywnej. Ja dziś postawię na doświadczenie i za razem wybiorę Lecha, który ostatnio przgrywa przez głupie błędy jak chociażby rykoszety związane z Arboledą, złe zagrania głównie Arboledy. Jeśli Rumak zdecyduje się na Teodorczyka zamiast Ślusarskiego pokazującego jak powinno grać się w B-klasie oraz na któregoś ze stoperów, który zastąpi Manuela Arboledę, mecz ten zakończy się wygraną przyjezdnych.