Wicemistrz Polki rozbity na początku sezonu, zespół dobrze wyglądał w sparingach ale gra towarzyska a gra coś to dwie różne bajki. Rozpoczęło się od 0:3 z Goteborgiem po którym pożegnał się z zespołem Latal twórca sukcesów tego zespołu. Jego następcą został asystent który został rozbity 5:1 w Krakowie. Oglądaliśmy po prostu rozbity zespół w dwóch meczach a raczej brakuje właśnie tego zespołu. Może już przed rokiem nie prezentowali się dobrze w defensywie ale obecnie to co wyprawia cała ekipa w grze destrukcyjne to kryminał – gubią ustawienie, krycie, brak asekuracji i takie walki zawziętości sprawia że jest jednak wielka luka, no i te gesty bramkarza po kolejnym straconym golu w Krakowie mówią same za siebie że ten zespół się pogubił. Udało się zagrać solidne zawody w rewanżu ze Szwedami ale w tej rywalizacji było po meczu już w Gliwicach no i rywal się oszczędzał. Powrót do domu to jednak szansa na przełamanie, rok temu przegrali tutaj tylko jedno spotkanie ze średnią prawie dwóch bramek strzelanych. To że postawią dziś na ofensywną grę to dla mnie pewniak bo takich występach trzeba się kibicom pokazać, a w Goteborgu już nieźle wyglądał sposób kreowania akcji. Ofensywa na dzisiejsze stracie powinna być lepiej dysponowana bo tam jest potencjał Barisic – Jankowski – Zivec powinni mieć znacznie więcej miejsca w dzisiejszym starciu a dodatkowo przyjście Masłowskiego da nowe rozwiązania ofensywne, których i tak Piastowi nie brakuje Beniaminek sprawił dużą niespodziankę ogrywają w pierwszej kolejce Lechie Gdańsk 2:1, mimo że jako pierwsi stracili bramkę. Pokazali że walką są wstanie wiele zdziałać, trafili z transferami szczególnie Furman w drugiej linii dał wiele wariantów ofensywnych i defensywnych. W pierwszym meczu było widać dużą nerwowość w defensywie, kilka bardzo niedokładnych za grań w tej formacji, gdyby tylko rywal był czujniejszy to mogło to się po prostu skończyć porażką. Jak na beniaminka przystało, dużą uwagę przywiązują do stałych fragmentów gry co pokazali w pierwszym starciu, a z tym aspektem w defensywie Piast ma na pewno problemy. Płock na pewno zagra z kontry ale dziś będą mieli znacznie więcej pracy w destrukcji w której też przewiduje dużo nerwowości. Piast będzie agresywny a wówczas beniaminek będzie popełniał sporo błędów, zresztą na zapleczu Ekstraklasy w delegacji tracili bardzo dużo 20 w 17 spotkaniach. Z drugiej strony pierwszy mecz dał im na pewno dużo pewności w ofensywie a jak poczują że rywal jest znowu rozbity w defensywie to podejmą ryzyko i za atakują.