Mecz kończący 6tą kolejkę ekstraklasy. Pogoń jest obok Śląska największym, pozytywnym zaskoczeniem tej części sezonu. Portowcy w 5ciu meczach zanotowali 4 zwycięstwa, remis i z 13 punktami byli wiceliderem tabeli przed tą kolejką (wspomnianemu Śląskowi ustępowali tylko bilansem bramek). Taki bilans ekipy Runjaicia nie jest w najmniejszym stopniu przypadkiem, bo jego zespół pokonał już między innymi Legię na wyjeździe, a jedyne punkty stracił na terenie obecnego mistrza kraju kraju. Z drugiej strony mamy Wisłę Płock, która na razie prezentuje się słabiutko. Do tej pory rozegrała 4 mecze (jej spotkanie z Legią zostało przełożone) i zgromadziła w nich tylko 1 punkt. Potrafiła tylko zremisować u siebie z średnim Górnikiem, a pozostałe 3 spotkania przegrała. Od 2018 roku portowcy mają patent na Wisłę i pokonali ją we wszystkich 3ech meczach rozegranych od tego czasu. Moim zdaniem przy obecnej formie obu zespołów, seria ta powinna się jeszcze przedłużyć.