W pierwszym spotkaniu 26. kolejki T-Mobile Ekstraklasy dojdzie do bardzo ciekawego pojedynku na stadionie przy ulicy Konwiktorskiej w Warszawie. Miejscowa Polonia podejmować będzie walczące o utrzymanie Podbeskidzie Bielsko-Biała. Do końca rozgrywek pozostało nam pięć kolejek a więc jest wiele punktów do stracenia i zdobycia. Drużyna gospodarzy mimo kabaretu jaki dzieje się w klubie dalej jest na wysokiej szóstej pozycji z dorobkiem 34 punktów (9-7-9, bramki 37:29). U siebie natomiast legitymują się bilansem 4-4-5, bramki 17:15. Podbeskidzie zajmuje przedostatnią lokatę z dorobkiem 23 punktów i to co wydawało się nie realne po rundzie jesiennej może się udać a mowa oczywiście o utrzymaniu w tej chwili do bezpiecznej Pogoni tracą tylko trzy punkty. Na wyjazdach jak do tej pory radzą sobie bardzo przyzwoicie 4-2-6, bramki 13:16. Wiosnę gospodarze rozpoczęli bardzo dobrze, remis u siebie z gdańską Lechią 1:1 i zwycięstwo nad Lechem w Poznaniu 1:0. Jednak później przyszła seria czterech przegranych z rzędu: 1:2 z Wisłą w Warszawie, 0:2 z Jagiellonią na wyjeździe, 1:2 w derbach stolicy z Legią i 3:2 z Widzewem w Łodzi. Następnie przyszło małe przełamanie remis na własnym stadionie ze Śląskiem Wrocław 2:2, jednak po tym meczu znowu dwie porażki w Chorzowie z Ruchem 1:2 i u siebie z GKS Bełchatów 0:1. W ostatniej kolejce zanotowali na trudnym terenie w Kielcach remis z tamtejszą Koroną 1:1. Widziałem kilka spotkań Czarnych Koszul mimo tych ogromnych problemów gra nie wygląda tak tragicznie czasami brakuje trochę szczęścia. W ostatnim meczu z Koroną poloniści pokazali, że potrafią ambitnie walczyć przez całe spotkanie. Potrafią zarówno stwarzać sobie dużo sytuacji bramkowych jak i popełniać ogromne błędy w defensywie. Na wiosnę u siebie nie wygrali ale potrafili strzelać bramki Wiśle, Legi czy Śląskowi, jedynym meczem bez bramki było spotkanie z GKS – ten pojedynek pokazała słabość gospodarzy, przy stanie 0:0 mieli kilka setek wszystkie zmarnowali, dostali kontrę z którego był faul, czerwień i bramka. Podbeskidzie gdyby nie jesień byli by raczej pewni utrzymania bo wiosna w ich wykonaniu świetna tylko Legia i Lech zdobyły więcej punktów. Zespół z Bielska-Białej nie przegrał ostatnich siedmiu spotkań, a w rundzie wiosennej schodził z boiska pokonany tylko raz - w marcowym meczu z liderem, Legią Warszawa. W ostatnim meczu z Zagłębiem pokazali niesamowitą wole walki, po błędzie bramkarza przegrywali 0:1 a w dodatku już w pierwszej połowie grali be jednego zawodnika, ale dzięki ambitnej grze w drugiej połowie spotkania udało im się doprowadzić do wyrównania za sprawą świetnego Demjana który jest na pewno największym atutem gości, potrafi świetnie znaleźć się w polu bramkowych rywala. Podopieczni Michniewicza szczególnie na wyjazdach grają bardzo mądry i poukładany futbol a przed wszystkim skuteczny wygrana w Gdańsku 1:2, z Górnikiem 0:1 i w Chorzowie 1:3. Co do absencji za nadmiar żółtych kartek Czarne Koszule zagrają bez kapitana Piątka a na uraz narzeka Konrad Wrzesiński. Goście zagrają bez Paweli a niepewny występu jest środkowy obrońca Konieczny. Krótko podsumowując, Polonia która jest bezpieczna będzie grała o pierwsze zwycięstwo wiosną u siebie, goście cały czas walczą o utrzymanie i dzisiejsze zwycięstwo będzie najistotniejsze z racji tego że wyprzedzająca ich Pogoń gra z ostatnim GKS-em (kto punkty straci), Ruch i Lechia które też są zamieszane w walce o utrzymanie grają ze sobą , a Widzew który też może jeszcze brać po uwagę w walce o utrzymanie gra z Lechem w Poznaniu, tak więc zwycięstwem Podbeskidzie na pewno coś nadrobi. Oglądając ostatnie poczynania obu drużyn powinny tu być minimum dwie bramki.