Mecz o tak zwaną pietruszkę, bowiem w naszej grupie wszystko już jest wyjaśnione. Portugalia po sobotnim wyjazdowym remisie z Włochami zapewniła sobie już awans do playoffów a Polska tymczasem spada z najlepszej dywizji bez względu na wynik tego meczu. Polska pod wodzą Jerzego Brzęczka nie wygrała jeszcze spotkania a w trzech ostatnich meczach doznała porażek. Tak więc osobą, która najbardziej będzie liczyła na zwycięstwo w tym meczu jest właśnie selekcjoner naszej kadry dla którego ten mecz może być decydujący w kontekście utrzymania funkcji selekcjonera. Zdaje się jednak, że tylko zwycięstwo może uchronić Brzeczka przed zwolnieniem a o to będzie niezwykle trudno tym bardziej, że we wtorek zagramy bez Roberta Lewandowskiego. Poza tym do wtorku jeszcze kilku podstawowych zawodników może wypaść, że względu na "urazy" jak to w meczu o nic :). Tymczasem Portugalia mimo, że najprawdopodobniej zagra zmiennikami to wciąż jest faworytem tym bardziej, że ci zmiennicy będą chcieli pokazać się z jak najlepszej strony i to przed własną publicznością. Stawiam więc na zwycięstwo Portugalii.