Pierwszy mecz ćwierćfinałowy Ligi Mistrzów. Faworytem do awansu są oczywiście Katalończycy, jednak nie wolno zbyt wcześnie skreślać paryżan, a już zwłaszcza w meczu na Parc des Princes! Zacznijmy od gospodarzy - zespół jest ostatnio w formie: wskoczyli wreszcie na fotel lidera w Ligue1, awansowali do finału krajowego pucharu, a w LM wyeliminowali faworyzowaną Chelsea. Wrócił do składu (i co najważniejsze strzela!) Ibrahimovic, wyjątkowo zmotywowany w meczach z FCB. Odnalazł się nieco Cavani, a do formy wracają Lavezzi i Pastore, a więc z przodu wygląda to bardzo dobrze. Do skuteczności PSG nie można się przyczepić - ostatnie 4 mecze to aż 14 strzelonych bramek (m.in. OM czy St. Etienne). Formacja obronna (mimo że na papierze bardzo mocna - D.Luiz, T.Silva...) pozostaje bolączką L. Blanca, bo PSG tracą gole niemal w każdym meczu i trudno się spodziewać, że Barca dziś czegoś nie strzeli. A Barca? Świetna forma - wygrane z MCity, Realem, fotel lidera w La Liga, finał Copa del Rey. Messi bije kolejne rekordy, trafiać zaczął suarez, swoje dokłada (mógłby więcej) Neymar - z przodu wygląda to świetnie i nic nie wskazuje żeby dziś było inaczej. Słabsza formacją jest defensywa i czyste konto trudno będzie zachować. Oba zespoły mierzyły się 5-krotnie od 2012 roku i w tych meczach padło aż 19 bramek! Co więcej w każdym spotkaniu oba zespoły zawsze trafiały. Przy dobrej skuteczności można się spodziewać kilku bramek w tym meczu bo grają drużyny usposobione ofensywnie, a PSG musi u siebie wygrać jeśli liczy na awans.