34.kolejka hiszpańskiej ekstraklasy i spotkanie w podmadryckim Vallecas. Gospodarze z Rayo nie 1 sezon zaskakują swoją dobra postawą i zajmując obecnie 11.lokatę mają ogromną przewagę nad strefą spadkową. Również dla Nietoperzy ten sezon jest udany - po kilku chudszych latach mają szansę wrócić do Ligi Mistrzów, w której dochodzili na przełomie wieków 2-krotnie do finału. I właśnie utrzymanie miejsca w czołowej 4, które na to pozwoli jest celem gości na ostatniej prostej sezonu. Rywal z Sewilli wygrał wczoraj swoje spotkanie i dziś czas na odpowiedź Valencii. Ta znajduje się w ostatnich tygodniach w znakomitej formie - z ostatnich 14 spotkań przegrała tylko raz! Dodatkowo ta jedyna porażka miała miejsce na Camp Nou i wystarczy powiedzieć, że Valencia swojej gry w tym meczu wstydzić się nie musiała. Rayo to najbardziej bezkompromisowy zespół w lidze (13-2-18), dzięki "wesołemu" futbolowi który stawia. Mimo wysokiej przecież pozycji mają najwięcej straconych bramek w całej lidze obok Granady! Jesienny mecz między Valencią i Rayo na Mestalla to hokejowy wynik (4-4), choć 1 punkt gospodarzy na pewno nie zadowolił. Nietoperze grają dużo lepiej u siebie niż na wyjeździe, niemniej bilans 6-6-4 wstydu nie przynosi. Potrafią wywozić punkty z trudnych terenów (ostatnio Bilbao i Atletico) i wygrywać u outsiderów (ostatnio Elche i Cordoba). W Vallecas grali 4 razy od 2011r. i 3 razy wygrywali więc mają podstawy do optymizmu także i dzisiaj.