W finale Ligi Mistrzów zagrają dwie drużyny z Madrytu. Obydwie świetnie przygotowane, właściwie w pełnych składach (w Realu nie zagra tylko Varane). Znają siebie znakomicie. Atletico jest bardzo niewygodnym przeciwnikiem. Bardzo dużą wagę przywiązuje do gry obronnej. Ciężko jest im strzelić gola. Godin dowodzi linią defensywną przez którą niezwykle trudno się przebić. Natomiast kontry drużyny Diego Simeone są zabójcze. Torresa i Griezmanna nie można spuścić z oka nawet na chwilę. Real oczywiście ma w swoich szeregach piłkarzy, którzy są w stanie oszukać defensywę Atletico. Ronaldo czy Bale w powiązaniu z oskrzydlającymi wejściami Marcelo mogą złamać defensywę przeciwnika. Za Realem przemawia też większe doświadczenie. Będzie to ich 14 finał (10-krotnie wygrali te rozgrywki). W 2014 roku doszło do finału z udziałem tych drużyn. Wtedy było 1:1 po 90 minutach. W 2015 doszło do spotkania tych drużyn na niższym szczeblu rozgrywek - Real był lepszy w dwumeczu (0:0 i 1:0). Spodziewam się bardzo uważnej gry z jednej i drugiej strony. Wiemy jak zdeterminowane może być Atletico. Wyeliminowanie Barcelony i Bayernu ma swoją wymowę. Wiemy również jak potrafi zagrać Real z nożem na gardle (po porażce 2:0 z Wolsburgiem). Uważam że najbardziej prawdopodobny w tym spotkaniu jest remis 0:0. Stawka może sparaliżować nieco poczynania graczy, nikt nie będzie chciał się odkryć, każdy będzie czekał na błąd przeciwnika. Dlatego dzisiaj obstawiam X.