Przed nami derby Madrytu a zarazem hit tego weekendu. Pierwszy mecz w tym sezonie Real Madryt ograł Atletico niespodziewanie łatwo aż 3:0 na wyjeździe, dziś chęć rewanżu Atletico na pewno będzie mieć ale czy im się to uda? Nie sądzę. Zidane w ostatnim meczu ligowym dał odpocząć połowie składu, zabrakło C. Ronaldo, G. Bale, K. Benzema, L. Modric, T. Kroos, D. Carvajal a i tak zdobyli bardzo ważne 3 punkty, bardzo ważne oczywiście w kwestii mistrzostwa Hiszpanii o które tak walczą z Barceloną. Przewaga ich nad Barceloną wynosi 2 punkty + 1 mecz zaległy. Więc jakiś tam pułap błędu jest. Atletico Madryt złapało drugi oddech, po dosyć kiepskiej części Atletico zajmowało miejsce 5 w tabeli i każdy zastanawiał się czy uda im się awansować do Ligi mistrzów w następnym sezonie. Dziś już zajmują 3 lokatę, są w ćwierćfinale Ligi mistrzów. Grają dużo lepiej, jak za dawnych lat Simeona. Jutro Real jest lekkim faworytem, grając u siebie są niemal nie do pokonania i wydaje mi się, że to wlaśnie Real będzie w tym roku rządził w Madrycie. Stawiam na zwycięstwo Realu ale także, że obie drużyny strzelą gola. Real ostatnio bardzo rzadko kończy mecz na 0 z tyłu. Typuję 2:1 dla Realu. Co najważniejsze obie ekipy w najmocniejszych zestawieniach. Brak kontuzjowanych. Powodzenia.