Zdecydowanie najciekawszy pojedynek tego weekendu w którym lider zmierzy się z 3 drużyna w tabeli. Co prawda obie ekipy dzieli aż 10 punktów i kwestia mistrzostwa będzie raczej rozgrywką między Realem a Barceloną, ale obie ekipy będą celować w komplet punktów w tym meczu. Real ma tylko dwa punkty przewagi nad Barceloną, a z kolei Atletico nad 4-tą Sevillą ma 4 oczka przewagi a nad 5-tym Villarreal siedem punktów. Tak więc obie ekipy potrzebują punktów. Królewscy od niespodziewanego remisu z Las Palmas przed własną publicznością na początku marca wygrali wszystkie spotkania. Atletico podobnie jak Real w ostatnich 5 spotkaniach zdobyło komplet punktów, ale ostatnie mecze wyjazdowe dla podopiecznych Simeone to była istna męczarnia. W lepszej sytuacji przed tym meczem są Królewscy, którzy mają szeroką i mocną ławkę rezerwowych co było widać m.in. w ostatnim meczu z Leganes, kiedy to Real bez odpoczywających przed meczem derbowym Ronaldo, Bale’a i Benzemy nie miał problemów ze zdobyciem kompletu punktów wygrywając 4-2. Na taki komfort nie może liczyć Atletico, które cały czas gra niemal tą samą jedenastką. A przecież w przyszłym tygodniu obie ekipy czekają mecze w Lidze Mistrzów. Atletico nie wydaje się już tak mocną ekipa jak dwa sezony temu. W dodatku w ekipie Simeone jest sporo kontuzji, bowiem do gry nie są zdolni m.in. tacy zawodnicy jak: Gameiro, Gaitan, Fernandez, Tiago oraz Moya. Real tymczasem będzie musiał sobie radzić tylko bez Varane’a. Jesienią Real pokonał Atletico 3-0 po trzech bramkach Ronaldo. Więcej argumentów w tym meczu mają gospodarze, którzy powinni spokojnie wygrać to spotkanie. Przewidywane składy: Real (4-3-3): Navas - Marcelo, Pepe, Ramos, Carvajal - Kroos, Casemiro, Modrić - Ronaldo, Bale, Benzema Atletico (4-4-2): Oblak - Luis, Godin, Savic, Juanfran - Carrasco, Niguez, Gabi, Koke - Torres, Griezmann