Przed nami Wielki przez duże W hit, Gran Derby, które elektryzuje cały świat. Gran Derby jedno z ważniejszych od wielu spotkań, które może zadecydować o Mistrzostwie Hiszpanii. Sytuacja wygląda następująco, Real Madryt prowadzi z przewagą 3 punktów + 1 mecz zaległy na wyjeździe z Celtą Vigo a do końca sezonu pozostało zaledwie 5 kolejek + właśnie ten mecz Gran Derby. Jeżeli Real wygra ten mecz będą mieć 6 punktów przewagi + 1 mecz czyli 9 punktów przewagi więc mistrzostwo Hiszpanii jest praktycznie zaklepane. Jeżeli padnie remis nic się nie zmienia, 3 punkty przewagi + 1 mecz zaległy czyli 6 punktów możliwych więc Mistrzostwo Hiszpanii także praktycznie pewne, jakieś 80%. Jeżeli zaś wygra mecz Barcelona, to Oni wskoczą na pozycję lidera po tym meczu i zrównają się z Realem punktami, oczywiście Real będzie miał mecz zaległy ale to już jest presja, dodatkowo liga mistrzów i tutaj już oceniam szanse po 50 % kto zdobędzie Mistrzostwo. Teraz do rzeczy i do meczu. Barcelona jest w tym meczu osłabiona nie zagra Neymar, który jest moim zdaniem najlepszym piłkarzem Barcy w tym sezonie, nie zagrają również A. Turan, który właśnie mógłby zastąpić Neymara, Rafinha i A. Vidal i szczerze powiedziawszy to każdy mógłby wystąpić w pierwszej jedenastce gdyby byli tylko gotowi do gry. W Realu nie zagrają Pepe oraz R. Varane czyli w dalszym ciągu środek obrony jest storpedowany kontuzjami. G. Bale jest zgłoszony do 18-tki meczowej i są szanse, że wyjdzie na mecz od 1 minuty. Real podbudowany za pewne awansem do półfinału i wygraną z Bayernem 4:2 zaś Barcelona odpadła z ligi mistrzów po bezbramkowym remisie z Juventusem i tam morale nie są najlepsze. Obie ekipy nie są w swojej najlepszej dyspozycji ale to Real wydaje się być bardziej stabilną drużyną. Barcelona na wyjazdach gra ostatnio po prostu kiepsko, z PSG 0:4, z Juventusem 0:3, z Malagą 0:2 czy z Deportivo 1:2. Bramek oczywiście nie powinno zabraknąć, lecz kursy mizerne. Ja jednak idę w stronę gospodarzy po dość dobrym kursie, które już i tak sporo pospadały. Powodzenia.