Mecz finałowy w Kijowie dla obu ekip jest jedyną szansą na zdobycie w tym sezonie jakiegokolwiek tytułu. Królewscy zakończyli sezon ligowy ostatecznie na 3 miejscu już od wielu tygodni skupiając się wyłącznie na rozgrywkach Ligi Mistrzów. W drodze do tego finału Real pokonał m.in PSG, Juventus oraz Bayern czyli bardzo wymagających rywali. Liverpool tymczasem, który sezon ligowy zakończył na czwartym miejscu w drodze do finału mierzył się z takimi drużynami jak: Porto, Manchester City i Romą. Obie ekipy w tym sezonie prezentują bardzo nierówną formę. Jeśli chodzi jednak o formacje ofensywną w zdecydowanie lepszej formie są piłkarze Liverpoolu, czyli Salah, Mane czy Firmino. W ekipie Realu Ronaldo tylko w Lidze Mistrzów błyszczał. Reszta napastników Królewskich spisywała się przeciętnie. Decydujące w tym meczu będzie jednak opanowanie środka pola a w tym aspekcie Real ma zdecydowaną przewagę z takimi zawodnikami jak: Modrić, Kroos, Casemiro czy Isco. Trenerzy obu ekip stawiali na styl ofensywny i nie będą go na pewno zmieniać w finale. O ile nie pokuszę się tu o typowanie faworyta tego pojedynku o tyle o bramki w tym pojedynku jestem spokojny, tym bardziej, że obie ekipy notują sporo bramek w ostatnich meczach. W sześciu ostatnich meczach Realu za każdym razem padało co najmniej 3 bramki. Z kolei w 8 ostatnich meczach Liverpoolu tylko dwa razy w meczu padło mniej niż 3 bramki. Stawiam więc na sporo bramek w tym finale. Typuję over 2.