Mecz jednej z najgorętszych par 1/8 finału ligi mistrzów. Real mimo niewielkich roszad kadrowych względem poprzedniego sezonu, jednak jest zupełnie inną drużyną. Można mieć wrażanie, że strasznie męczy się w swoich meczach, męcząc przy tym również kibiców. Najważniejsze jest jednak, że przy tym nie ma również wyników. W laliga zajmują dopiero 4te miejsce nie mając praktycznie szans na wyprzedzenie Atletico i Barcelonę, z pucharu króla odpadli przegrywając u siebie (!) ze słabym Leganes, a także w grupie LM musieli uznać wyższość Tottenhamu… PSG natomiast póki co w tym sezonie rozjeżdża wszystkich. Pewnie prowadzi w ligue 1, przechodzą kolejne rundy krajowego pucharu i wygrali też grupę LM wyprzedzając Bayern. Dla nich nie ma nawet wielkiego znaczenie i wygrali 9 z 10 ostatnich wyjazdów. Moim zdanie dosyć wyraźnym faworytem tej pary są paryżanie i już z Madrytu mogą wywieźć chociaż skromną zaliczkę.