W Pucharze Króla Real Sociedad podejmuje Barcelonę. Kursy na Barceloną są stosunkowo wysokie, ponieważ Blaugrana nie wygrała wyjazdowego spotkania z dzisiejszym rywalem od blisko 10 lat. Ale każda seria kiedyś się kończy i moim zdaniem dzisiaj skończy się niemoc Barcy na Estadio Anoeta. Luis Enriqu ma do dyspozycji wszystkich kluczowych zawodników za wyjątkiem Tera Stegena i Rafinhy. Nie bez znaczenia będzie prawdopodobnie też fakt, że Real Sociedad grał swoje ligowe spotkanie 3 dni temu, podczas gdy Barcelona miała o 2 dni więcej czasu na regenerację. W ekipie gospodarzy może zabraknąć dzisiaj Carlosa Veli, co byłoby ogromnym osłabieniem. Na pewno nie zagrają obrońcy Martinez, Gonzales i Zaluda. Real fatalnie spisał się w ostatnim meczu przed własną publicznością, w którym przegrał 0-4 z Sewillą. Z drugiej strony Barcelona jest najlepszą wyjazdową ekipą w Primera Division, Luis Enrique powiedział przed tym meczem, że dzień, w którym Barcelona w końcu wygra w San Sebastian, jest już bardzo bliski. Moim zdaniem nastąpi to dzisiaj.