Sobotni mecz 4 kolejki włoskiej serie A. Dla Romy jest to jednak dopiero 3 mecz gdyż mecz poprzedniej kolejki, z Sampdorią został przełożony z powodu deszczu. Rzymianie poniżej oczekiwań weszli w obecne rozgrywki. W 3 oficjalnych meczach (wliczając ostatni w LM z Atletico) strzelili tylko 2 gole. Z drugiej strony w defensywie nie wyglądają źle bo co prawda stracili 3 bramki, ale wszystkie w jednym meczu. Tak więc widać, że na początku sezony ich mecze nie obfitują w wiele bramek. Verona ma bardzo słaby start i w 3 meczach strzeliła tylko 1 gola, a 8 aż straciła. Patrząc na bezpośrednie starcia z ostatnich lat to o dziwno mieliśmy wyrównane starcia i od 2015 roku widzieliśmy 3 remisy 1:1. Przed tym starciem ważną rolę mogą odegrać sytuacje kadrowe i w Romie będzie pewnie brakować 3 graczy, a w Veronie może dojść nawet do 7. Wątpię by Roma straciła punkty w tym starciu i raczej nie zakładam by w ogóle straciła bramkę. Widząc ich nie najlepszą skuteczność spodziewam się jednak niezbyt wysokiego zwycięstwa na poziomie 2-3:0.