Grupa B Ligi Europy, mecz Rubinu Kazań z FC Sion. Mimo że rozgrywki te słyną ze swojej nieprzewidywalności, to i tak sytuacja w tej grupie jest bardzo dziwna. Obie drużyny w swoich ligach odgrywają w tym sezonie role średniaków, ale to przecież rozgrywki rosyjskie powszechnie uważa się za o wiele silniejsze niż szwajcarskie. W praktyce wygląda to natomiast tak, że po czterech spotkaniach Rubin w grupie jest ostatni z dorobkiem 2 punktów, a Sion lideruje, mając tych oczek 8. Rosjanie pierwszy mecz w Szwajcarii przegrali 1-2, następnie zanotowali 2 remisy - z Bordeaux i Liverpoolem, a następnie nieznacznie ulegli The Reds wynikiem 0-1. Rubin to specyficzna drużyna, ponieważ potrafi przegrać z teoretycznie słabszym zespołem, tak jak w pierwszej kolejce z FC Sion, ale niedługo potem osiągnąć remis na Anfield Road. To wskazuje na to, że Rubin nie potrafi się motywować na te mniej ważne mecze, ale gdy przychodzi jakieś ważne lub prestiżowe spotkanie, to zaangażowanie jest o wiele większe i tym samym wyniki pozytywne. I chyba tak będzie również dzisiaj. Rubin nie może sobie pozwolić na jakąkolwiek stratę punktową, jeżeli chce wyjść z grupy. Sion oczywiście postawi twarde warunki, ponieważ Helweci LE traktują bardzo poważnie, stąd tak zaskakujące wyniki i bilans dwóch zwycięstw i dwóch remisów. Kadrowo i na papierze lepszy jest jednak Rubin, zawodnicy są też w takiej sytuacji, że nie mogą sobie pozwolić na jakiekolwiek zlekceważenie przeciwnika, a Sion mając praktycznie pewny awans, nie "zepnie" się aż tak bardzo na ten mecz, więc będzie o wiele łatwiejszy do pokonania. Mimo że typ i tak lekko ryzykowny, bo LE rządzi się swoimi prawami, to ze względu na dość wysoki kurs i fakt, że Rubin zagra na maximum możliwości, warto obstawić 1.