Ruch Chorzów podejmuje Koronę Kielce. Buki i typerzy faworyzują gospodarzy, moim zdaniem jest to błąd. Ruch miał serię 5 spotkań bez porażki aż do meczu prawdy, jakim było spotkanie z Piastem Gliwice. W ekipie Fornalika była ogromna mobilizacja, przed wszystkim dlatego, że rywalem był lider, ale także dlatego, że to były małe derby. Ruch przegrał to spotkanie bezdyskusyjnie, dobra seria się skończyła, i teraz trudno może być jeszcze raz tak mocno nakręcić się mentalnie w krótkim czasie na następne spotkanie. Moim zdaniem to się nie uda, nic tu nie pomoże powrót Patryka Lipskiego. Spodziewam się dzisiaj słabego i złamanego Ruchu, który na dodatek dostaje najlepszą wyjazdową ekipę ekstraklasy. Korona przegrała u siebie z Zagłębiem, ale Korona u siebie gra bardzo słabo, nie potrafi prowadzić ataku pozycyjnego i nie stwarza sytuacji bramkowych. Wcześniej Korona przegrała na wyjeżdzie z Jagiellonią 0-1. Była to pierwsza porażka na wyjeździe tego zespołu. Moim zdaniem niezasłużona i przypadkowa. Jestem pewien, że dziś zobaczymy tamtą Koronę, tylko mającą więcej szczęścia. Nie zagra Trytko, co nie jest istotnym osłabieniem. Ważniejszy jest brak Fervotsa. Ale wraca Grzelak.