San Antonio to aktualnie jedna z czołowych ekip na zachodzie Ameryki. Po 12 spotkaniach ich bilans wynosi 8-4, a u siebie jeszcze nie przegrali odnosząc 8 zwycięstw. Tylko raz potrzebna była dogrywka (w meczu z Houston). Spursi są niesamowicie mocni u siebie i na każdym kroku to udowadniają. U gospodarzy cały czas poza grą jest Ginobili, ale za to jest do dyspozycji Tony Parker, który u siebie rzuca średnio 17,8 pkt na mecz z procentową skutecznością na poziomie 47%. Zagrał ostatnio niezły mecz z Portland rzucając 20 pkt. Co do Phoenix to ich bilans wynosi 4-7 z czego przegrali 3 ostatnie potyczki. Na wyjeździe pokonali tylko słabych Szerszeni, 3 pozostałe spotkania przegrali. Niepewny jest występ Nasha i Hilla, bez których graczom Suns będzie o wiele trudniej. Każdy dobrze wie, że to Nash tam pcha wszystko do przodu. Nawet jak wystąpią to i tak SAS powinno pokryć typ, który według mnie jest dość pewny choć wiadomo, że wszystko w NBA może się zdarzyć. Nie mniej aktualna forma Spurs i to jak grają na home court robi wrażenie i trudno mi uwierzyć, że ta passa wygranych zostanie przełamana przez póki co bardzo przeciętne Phoenix. Stawiam na pewne zwycięstwo gospodarzy a co za tym idzie wynik underowy.