W spotkaniu dwóch drużyn, które nie przegrały w 1. kolejce faworytem są na pewno gracze Sevilli,a każdy inny wynik niż ich zwycięstwo będzie dla mnie sporym zaskoczeniem. Chyba nie tylko dla mnie. Sevilla wygrała 3 razy z rzedu LE, tego nikt wcześniej i pewnie długo nikt nie dokona, Co więcej Sevilla ma świeny bilans na własnym stadionie, nawet w LM wygrała 2 z 3 meczów, pokonując w meczu na wagę awansu do LE finalistę LM Juventus 1:0. Teraz z tym samym Juventusem, gdzie niektórzy przewidują, że może wygrać LM zremisowała na wyj 0:0, czym na pewno podbudowała morale i zmniejszyła presję. W tym sezonie Sevilla u siebie w lidze gra znakomicie i wygrała wszystko, wygrała nawet wtedy gdy do 89-90 min przegrywała!.W Primera Division Sevilla wygrała wszystkie 3 dotychczasowe spotkania,pokonując kolejno Espanyol,Las Palmas oraz Betis. Duet Vieto-Sarabia strzelił już 5 goli i dzisiaj może być bardzo groźny dla defensywy gości.Z kolei Lyon po dobrym początku sezonu zdecydowanie spuścił w Ligue 1 i w ostatnich 5-ciu spotkaniach ligowych przegrał aż 3-krotnie,do tego stracił najlepszego strzelca, który był królem strzelców L1 2 sezony temu. Lacazette wypadł co najmniej na parę tygodni. Sevilla jest dużo mocniejsza od tych 3 drużyny (Bordo, Dijon, ect), które pokonały Lyon. Sevilla ma też świetnego trenera, który prawie wygrał z Realem w Superpucharze i wygrał puchar międzynarodowy w Ameryce Południowej i po raz 1. w historii Copa America z Chile. Sampaoli to wielki uczeń świetnego Bielsy.