Grę Sportingu Lizbona mogliśmy dokładnie obejrzeć i przeanalizować kiedy mierzyli się z Legią Warszawa. Mają niezłych technicznie zawodników i to tyle. Środek obrony funkcjonuje słabo, nie licząc Insúy, który to z kolei ostatnio pauzował za żółte kartki, ale chyba nie w meczach pucharowych. Na pewno nie zagra czołowy napastnik Sportingu van Wolfswinkel, który mimo wszystko też nie błyszczał ostatnio. Niepewny występu jest też drugi środkowy obrońca Onyewu, więc w jego miejsce znowu może zagrać powolny Anderson Polga. Środek pola też nie kreuje zbyt wielu sytuacji, więc cały ciężar spadnie pewnie na Izmailova, który w ostatnim meczu ligowym popisał się fenomenalną akcją indywidualną i przesądził o wygranej, skromnej 1:0 nad Rio Ave, by potem Sporting z Setubal przegrał 0:1. Setubal to najgorsza drużyna ligi. City nawet wystawiając rezerwowy skład powinno sobie poradzić, mimo że jest to mecz wyjazdowy. Jeśli Sporting nie przyciśnie od początku, może być to nudne spotkanie, ale też dziwnym trafem i Silva i Aguero odpoczywali w ostatni weekend w meczu z Boltonem, więc powinni dziś zagrać. Jakość zdecydowanie po stronie liderów Premier League, bez zawieszonego Toure oraz bez Zabalety i Richardsa.