Wtorek - nowy miesiąc, prawie nowy tydzień i nowe typy. Liga Mistrzów, trzeba skorzystać. O 20:45 w Bukareszcie pogromca Naszej polskiej Legii Warszawa - Steaua podejmie na własnym stadionie londyńską Chelsea. Rumuni są skazywani na porażkę i w oczach ekspertów ich szanse na wyjście z grupy są bardzo mizerne. Jednak nie bez powodu są oni nazywani przez bukmacherów drużyną własnego stadionu, bo to właśnie na Stadionie Narodowym Lia Manoliu szanse Rumunów zdecydowanie rosną. Chelsea przyjedzie do Bukaresztu zdecydowanie z nożem na gardle, choć nawet gdyby stracili tam punkty to jeszcze niczego by nie przekreśliło, ale dla takiej drużyny jak Chelsea, która celuje w triumf w Lidze Mistrzów, drużyny która przegrała na własnym obiekcie pierwszy grupowy mecz, teraz nie ma innej opcji niż wywiezienie trzech punktów. Chelsea miało już tą możliwość zagrania ze Steauą dwóch meczów w ramach półfinałów Ligi Europejskiej którą później The Blues zwyciężyli. No i w Bukareszcie Chelsea przegrała 1:0 po bramce Rusescu z rzutu karnego, by na Stamford Bridge pokonać Steauę 3:1 po bramkach Maty, Terrego i Torresa. Sam kurs pokazuje że Chelsea wcale wielkim faworytem nie jest, ja jako zagorzały fan The Blues muszę niestety albo stety zagrać na ich zwycięstwo, bo wydaje mi się że innego wyjścia nie ma.