Sunderland przed porażką z Tottenhamem zaliczył 2 bardzo ważne zwycięstwa i myślę, że ich porażka z drużyną z Londynu niezbyt zmartwiła ich managera Sama Allerdyca. Czarne Koty zdobyły 7 bramek w swoich dwóch zwycięstwach i spora w tym zasługa Jermaina Defoe. Uważam, że to właśnie ten zawodnik będzie kluczem do utrzymania Sunderlandu w lidze. Zwycięstwo gospodarzy może ich przybliżyć do zaledwie trzech punktów do drużyny Eddiego Howea Bournemouth. Z kolei drużyna dzisiejszych gości w swoich ostatnich trzech spotkaniach zdobyła sześć bramek i dlatego uważam, że będzie to mecz, w którym padnie kilka bramek. W drużynie gospodarzy zabraknie Adama Matthewsa i wątpliwy jest występ Younesa Kaboula. W drużynie gości zabraknie z kolei Calluma Wilsona, Tyronea Mingsa i Maxa Gradela, wątpliwy jest występ Benika Afobe, Joshua Kinga, Louisa Grabbana i Matta Ritchiego. Jak widać większe straty po stronie gości. Ciekawostką jest, że w ostatnich 6 spotkaniach Sunderlandu aż pięciokrotnie padło powyżej 2,5 bramki. Goście wygrali tylko raz z ostatnich pięciu spotkań w PremierLeague, jednakże na początku sezonu pokonali w meczu u siebie dzisiejszych gospodarzy 2:0 i z pewnością będą liczyli na powtórzenie tego wyniku. Gospodarze walczą o utrzymanie i również maja chrapke na komplet punktów. W moim odczuciu będziemy świadkami otwartego spotkania, w którym zobaczymy kilka bramek. Dlatego moim typem na to spotkanie jest powyżej 2,5 bramek.