Ostatni dzwonek dla Sunderlandu na uratowanie Premier League, ostatnie miejsce 19 punktów i 6 straty do bezpiecznego miejsca. Trzy ostatnie mecz to zerowy dorobek zarówno punktowy jak bramkowy, faktycznie rywale mocni ale bez ofensywy to nie będzie utrzymania przy takim poziomie na tyłach. Dziś ten zespół musi i powinien wyglądać tak jak w starciu z Crystal gdzie trzeba było grać odważnie i bramki były i to sporo bo wygrali to piekielnie ważne starcie 0:4. Straszyć w ofensywie też decydowanie mają kim – świetny Defoe, w drugiej linii Khazri, Pienaar czy Januzaj, to mocne i kreatywne zestawienie. Z takim rywalem u siebie nie ma opcji defensywnej gry, tym bardziej że 50 bramek straconych do tej pory pokazuje że tej formacji nie ma. Burnley również kiepska seria od pięciu spotkań bez zwycięstwa ale siedem punktów przewagi nad strefą spadkową to jakiś komfort, doskonale jednak zdaja sobie sprawę że taka seria nie może trwać wiecznie a dzisiejszy mecz jest idealną okazją do tak naprawdę przy zwycięstwie zaklepania sobie utrzymania. Problemem są jednak delegacje gdzie jeszcze nie wygrali z katastrofalną grą w defensywie aż 30 bramek straconych i dla mnie to jest znak że tutaj nie mogą zagrać defensywnie to im nic nie daje i widziałem inne podejście na wyjeździe w starciu z Liverpoolem gdzie byli bardzo odważni w swych ofensywnych poczynaniach, nie udało się wywieźć punktów ale sami sobie pokazali że jest w ofensywie potencjał z dobrym podejściem, jeśli z takim rywalem zagrali odważnie to ja widzę taki sam scenariusz dzisiaj. Tak więc z kim jak nie z Burnley, tak więc z kim jak nie z Sunderlandem – to moim zdaniem zwiastuje ofensywne podejście obu ekip do tego starcia a więc minimum trzy bramki dzisiejszego popołud